1925 - hazena
DYSCYPLINY: |
---|
piłka nożna lekkoatletyka (m.) lekkoatletyka (k.) siatkówka (m.) hazena hokej pływanie szermierka tenis |
sezon: 1925 hazena | |
---|---|
osiągnięcia: - powstanie drużyny | |
poprzedni sezon: | następny sezon: |
- | 1926 |
Droga hazeny z Czechosłowacji do Warszawy
"(...) Do ojczyzny hazeny odbyła się w maju r. 1925 pierwsza w historji sportu polskiego zagraniczna wyprawa naszych lekkoatletyk. Skierowała ona swe drogi do stolicy Moraw — Brna, gdzie u stóp Pisarek próbowała szczęścia w walce z będącą wówczas w okresie świetności kobiecą lekką atletyką czeską. Naszych było 11-cie zawodniczek: po cztery z Polonii i Sokoła, oraz trzy z AZS-u.(...)
Ta właśnie wyprawa lekkoatletek polskich do Brna stała się historyczna dla naszej hazeny i ona położyła pierwsze fundamenty pod ten sport w Polsce. Owym budowniczym był niejaki prof. Reiner z Berouna.
P. Reiner profesor gimnastyki, sędzia lekkoatletyczny i nieprawdopodobny fanatyk hazeny, bawił wówczas wraz z naszemi paniami dn. 25 maja r. 1925-go w Brnie. Dziwił się bardzo, gdy na pytanie jak grają w Polsce w hazenę otrzymał odpowiedź, że wogóle nie grają, bo hazeny nikt w Polsce nie zna.
P. Reiner nie mógł się pogodzić z tą myślą i zaprosił nawet nasze panie na odbywający się właśnie mecz mistrzowski gdzie potrafił zainteresować je tą żywą i interesującą, a nieznaną grą.
Ale nie na tem skończyło się „hazenowe“ wykształcenie naszych lekkoatletek: p. Reiner upodobał sobie dwie uczestniczki ekspedycji pp. Kwaśniewską i Kielichównę i przy każdej okazji nuże wykładać im tajniki przepisów hazeny.
- Tak ślecne! Hazena je to...
Długo je męczył, obdarowując na drogę przepisami hazeny, które w kraju przetłumaczył prof. Chrapowicki. Starał się on nawet spolszczyć nazwę hazeny, co mu się jednak nie udało.
- Pojechała nas wówczas czwórka polonistek — opowiada nam p. Kwaśniewska, obecna majorowa Lothowa - Kielichówna, Baranówna, Szmidówna Marzenna, starsza siostra obecnie jeszcze czynnej zawodniczki - Sławy i ja. Gra bardzo się nam spodobała, rozpoczęłyśmy więc uprawiać ją i w Warszawie pod okiem trenera Ferencza, który zaofiarował nam swoje usługi.
- Trenowałyśmy w Agrykoli wzbudzając zainteresowanie wśród kolegów i koleżanek. Byłyśmy w ciągłym kontakcie z prof. Reinerem. Obsypywał nas co kilka dni najrozmaitszemi wiadomościami z dziedziny hazeny, przepisami, fotografiami, znaczkami i.t.p. (...)"
Kadra
trener: Jozef Ferencz
W prasowych relacjach z pierwszych treningowych meczów hazeny z 1925 nie były wymieniane nazwiska zawodniczek. Skład pierwszej drużyny podany został w napisanym przez S. Szmid (wspólnie z W. Kwastem) podręczniku "Hazena" w 1937. Na zamieszczonym tam zdjęciu obecne są:
- Sława Szmid
- Aniela Gosiewska
- Wanda Kwaśniewska
- Hanna Grabowska
- Eugenia Kielich
- Maria Baran
- Wanda Kielich
26 maja, Agrykola - pierwszy trening drużyny hazeny
==> Artykuł rocznicowy z skk.poloniawarszawa.com [1]
Mecze towarzyskie
Pierwszy odnotowany mecz w hazenę w Warszawie (Polonia kontra Warszawianka)
➨ 1925-05-30 Polonia Warszawa (k.) - Warszawianka (k.) 2:0
Drugi mecz Polonii z Warszawianką
➨ 1925-09-07 Polonia Warszawa (k.) - Warszawianka (k.) 4:6
Trzeci mecz Polonii z Warszawianką
➨ 1925-09-11 Polonia Warszawa (k.) - Warszawianka (k.) 15:8
Mecz rozegrany na Agrykoli (małe boisko) w ramach obchodów jubileuszu 10-lecia Polonii, przed meczem piłki nożnej z Wisłą Kraków.
inne wzmianki prasowe z 1925 r.
Drużynę „Hazeny“ w Warszawie zorganizowały panie z klubów Polonii i Warszawianki. Na jesieni ma się odbyć mecz reprezentacyjnej drużyny obu klubów z drużyną krak. Makkabi. Powszechnie w Czechosłowacji przez zespoły żeńskie uprawiana
„Hazena" jest grą nader interesującą o pięknych walorach sportowych.
"Niemałem powodzeniem cieszyła się nowa gra ruchowa, przywieziona przez panie nasze z Czechosłowacji t.zw. "Hazena“.
Powstały dwie drużyny Polonji i Warszawianki, które rozegrały szereg spotkań między sobą. "Hazena" jest to gra w piłkę, podawaną z rąk do rąk na zasadach, podobnych do piłki nożnej."