1949-03-25 SKS Warszawa (k.) - Polonia Warszawa (k.) 29:18
SKS Warszawa (k.) | 29:18 (10:3) |
Polonia Warszawa (k.) | |||||||||||||||||||||||||||||||
widzów: ok. 800 | |||||||||||||||||||||||||||||||||
sędziowie: Eberhardt (Warszawa) i Ejme (Łódź) | |||||||||||||||||||||||||||||||||
|
poprzedni mecz w rozgrywkach: - |
następny mecz w rozgrywkach: 1949-03-26 Polonia Warszawa (k.) - Wisła Kraków (k.) 31:30 |
Relacje prasowe
"Przegląd Sportowy"
"Życie Warszawy"
"Sport i Wczasy"
"(...) W drugim spotkaniu zespół SKS (Warszawa) zwyciężył Polonię (Warszawa) w stosunku 29:18 (10:3). Drugi mecz stał pod znakiem przewagi SKS-u. Zagrania jego były dokładnie przemyślane, a rzuty do kosza — skuteczne. Polonia grała nerwowo i na skutek tego traciła często piłkę. Punkty dla zwycięskiej drużyny zdobyły: Parszniak 15, Rogowska 8, Tkaczyk 4, Morawska 2; dla Polonii: Kamecka 7, Jaźnicka 6. Peters L. 4 i Peters O. 1(...).
"Sport"
(...) W drugim mieczu zmierzyły się dwie stołeczne rywalki SKS z Polonią. Spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem SKS-u 29:18 (10:3).
Mecz stal na poziomie o wiele wyższym niż pierwsze spotkanie i był przeprowadzony w znacznie szybszym tempie. Polonia grą zespołową znacznie ustępowała zwyciężczyniom. Powód tkwi w tym, że w drużynie jej są właściwie dwie wartościowe zawodniczki: Jaźnicka i Kamecka, które niestety nie zawsze kondycyjnie wytrzymują całe spotkanie nie doznając poparcia w reszcie koleżanek, odbiegających daleko poziomem od obydwu reprezentantek Polski.
SKS przedstawił się jako drużyna wyrównana, bez specjalnych słabych punktów, a na szczególne wyróżnienie zasłużyła rewelacja turnieju, — 15-letnia Praszniak, która zdobyła dla barw SKS-u więcej niż połowę punktów.
W drugiej połowie Polonia starała się nadrobić stratę punktów z pierwszej połowy, jednakowoż ostatnie momenty gry należały już bezapelacyjnie do mistrzyni Polski.
Składy drużyn; SKS — Wojewódzka, Praszniak, Morawska, Socha, Rogowska, Góralska, Kowalczyk, Tkaczyk.
POLONIA: Jaźnicka, Kamecka, Kobylińska, Pater L., Pater O., Nowakowicz, Kargstein, Siwecka.
Kosze dla SKS-u zdobyły: Praszniak — 15, Rogowska — 8, Tkaczyk — 4, Góralska — 2. Dla Polonii: Jaźnicka 6, Pater
L. — 4, Pater O. — 1, Tkaczyk — 7. Sędziował Eberhardt Ejme. (...)
"(...) Święta wojna pomiędzy zespołami warszawskimi, Polonią a SKS zakończyła się jeszcze raz wygraną zawodniczek SKS. Być może, że wielka stawka meczu sprawiła, że spotkanie to było bardzo nerwowo prowadzone przez „polonistki”. Jaźnicka, as atutowy Polonii pokryta przez Kozłowską, nie mogła wykazać swych walorów. Za to w
innych meczach błyszczała swym wielkim talentem i okazała się najlepszą zawodniczką turnieju. Spotkanie SKS — Polonia, zostało już rozegrane pierwszego dnia rozgrywek i wiadomo było, że zwycięzca tego spotkania ma już pewny tytuł w kieszeni. (...)
"Ilustrowany Kurier Polski"
W drugim spotkaniu zespół SKS (Warszawa) zwyciężył Polonię (Warszawa) w stosunku 29:18 (10:3). Drugi mecz stał pod znakiem przewagi SKS-u. Zagrania jego były dokładnie przemyślane, a rzuty do kosza — skuteczne. Polonia grała nerwowo i na skutek tego traciła często piłkę. Punkty dla zwycięskiej drużyny zdobyły: Parszniak —
15, Rogowska — 8, Tkaczyk — 4, Morawska —2; dla Polonii: Kamecka — 7, Jażnicka — 6, Peters L. — 4 i Peters O. — 1. (...)
"Gazeta Pomorska"
Horoskopy pomyślne, stawiane dla SKS Warszawa okazały się słuszne,
aczkolwiek wystąpił on bez swych doskonałych zawodniczek Wiśniewskiej i
Rudzińskiej.
Skład drużyn: SKS: Wojewódzka, Parszniak, Morawska, Dziak, Socha, Rogowska, Kozłowska, Góralska, Kowalczyk, Tkaczyk. Polonia: Jaźnicka, Kamecka, Kobylińska, Nowakówna, Kalstein, Sinecka, Peters Olga i Lucyna.
Już w trzeciej minucie gry SKS objął prowadzenie i po dalszych dwóch minutach wynik brzmi 6:0. Polonistki wyraźnie stremowane gubiły się często w akcjach, były nieopanowane i nie wychodziły do piłek. Rzuty do kosza, aczkolwiek stosunkowo rzadkie, mijały nawet tablicę.
Trzonem Polonistek była Jaźnicka. Kamecka nie mogła uwypuklić swych zalet technicznych, bowiem dobrze strzeżona była przez Kozłowską (SKS). Rażąca przewaga mistrzyń datowała aż do końca meczu. Tempo, celne podania i
zręczne podejście do piłki oraz przemyślane akcje przyniosły SKS-owi zasłużone zwycięstwo oraz jeden cenny punkt w turnieju. Wielką zasługę w tym kierunku ponosi trener SKS-u ob. Pachła, jeden z najlepszych fachowców w całej Polsce.
Podczas zawodów wyróżniły się w zwycięskim zespole Parszniak, Rogowska, Wojewódzka i Kozłowska, w Polonii — Jaźnicka i Kamecka. Punkty zdobyły dla pierwszych - Parszniak 15, Rogowska 8, Tkaczyk 4 i Morawska 2, dla drugich — Jaźnicka 6, Kamecka 7, Peters Lucyna 4 i Olga 1. Sędziowali z Warszawy ob. Eberhard i Ejme z Łodzi.
Organizacja zawodów sprawna, publiczności około 800 osób.