Walenty Szablewski
Walenty Szablewski |
---|
|
Informacje prasowe
1971: Szablewski prezesem Polonii
1977: Szablewski ponownie prezesem Polonii
1979: Sieniarski o rządach Szablewskiego
"(...) Kilka nieporozumień w sekcjach pływackiej i koszykówki, zbyt rozrywkowa działalność w lokalu klubowym, wreszcie „bunt” piłkarzy Ii-ligowych, zakończony dożywotnimi dyskwalifikacjami — rzuciły Polonię na inne tory — klubem zaczął kierować komisaryczny zarząd, w którym nie wszyscy byli fachowcami sportowymi.
Śmiem twierdzić, że to w tamtym czasie rozpoczął się zjazd Polonii po równi pochyłej ku temu, co dziś mamy. Pan komisarz dobrał sobie kompanów, którzy mu nie przeszkadzali, by został dyktatorem, chociaż w normalnym już zarządzie pełnił tylko funkcję administratora. Dla ludzi z zewnątrz sytuacja w klubie była doskonała: Polonia przygotowywała się do obchodów 50-lecia istnienia, Irena Kirszenstein zdobyła pierwsze w historii klubu medale olimpijskie, uroczystości zmobilizowały kilka sekcji, przyciągnęły do klubu seniorów. Istna sielanka. Najbardziej obiektywne oceny złej sytuacji w klubie sprowadzano na płaszczyznę nieporozumień osobistych.
Zmienił się zarząd, b. komisarz pozostał... głównym doradcą nowego prezesa. To wtedy pierwszy raz padło oficjalne stwierdzenie o możliwości rozwiązania sekcji piłki nożnej, a w roku 1970 odbyło się w obecności sportowych władz stolicy zebranie sekcji lekkoatletycznej, w którym uczestniczyła i Irena Szewińska. Lekkoatleci chcieli opuścić Polonię, stawiając warunek, który przekreśli ich protest — zmianę zarządu klubu.
Nastąpiła ona statutowo w 1971 roku. Wspomniany już tu chyba pseudodziałacz został... urzędującym prezesem Polonii. Ostatnie lata to dalszy zjazd klubu po równi pochyłej. Przypomnijmy spadek z ekstraklasy koszykarek i koszykarzy oraz lekkoatletów, rozpędzenie na cztery wiatry drużyny tenisa stołowego, sławetny remont piłkarskiego boiska i aktualną sytuację futbolistów w II lidze, na którą rzucił snop światła (nie zawsze obiektywny) przesławny zeszłoroczny zatarg Polonia — Połam.
Wreszcie dotarły do władz stolicy głosy o pomoc dla Polonii. W grudniu ub. roku na mocy prawa o stowarzyszeniach zarząd KKS Polonia został rozwiązany, mianowano kuratora. Został nim znany działacz sportowy dyr. Czesław Dziumowicz."
(Stanisław Sieniarski, Warszawska Polonia budzi się, "Życie Warszawy" nr 33 z 12.02.1979 s. 5)